Nie jeden raz zawiodłam się na znanych i polecanych przez vlogerów markach kosmetycznych, więc od pewnego czasu postanowiłam przyglądać się swojej skórze, w jaki sposób reaguje na dany kosmetyk, dzięki temu mogę dobrać dla niej odpowiedni produkt. Będąc na zakupach postanowiłam zaglądnąć do Douglasa (chyba wszystkie wiemy jak kończy się "zaglądnięcie" do drogerii przez kobietę) z nadzieją, że znajdę w drogerii krem, który tym razem zaskoczy mnie i będę mogła powiedzieć z dumą "Tak, nareszcie mam krem, który działa cuda." Pani konsultantka poleciła mi firmę clinique.
Słyszałam o ich kosmetykach od różnych vlogerów i blogerów ale nie byłam do końca przekonana. Jak wspominałam moja cera naprawdę zaskakuje mnie każdego dnia. Raz jest po prostu idealna, a kolejnego dnia bardzo przesuszona przez co podkład nie ładnie wygląda na twarzy. Raz się żyję - powiedziałam sobie i wzięłam krem nawilżający z ich firmy. Testowałam go przez ok. miesiąc. Na mojej skórze niestety nie zadziałał tak jak sobie to wyobrażałam. Cera oczywiście jest nawilżona, ale nic poza tym. Mogę natomiast polecić (mi również poleciła pani z Douglasa) żeby stosować go jako baza pod makijaż bo rzeczywiście dobrze się sprawdza.
Krem jest intensywnie nawilżający o żelowej konsystencji. Bardzo dobrze się wchłania, nie czuje ciężkości co oznacza, że jest lekki. Zapach ma nieprzyjemny ale znośny. Ja zapłaciłam 65,00zł za 30ml. Uważam, że cena jest wysoka jak na krem nawilżający. Kobiety, które recenzowały go napisały, że jeden słoiczek starczał im na niecały miesiąc. Natomiast mi po miesiącu używania praktycznie on nie ubywa, a stosuje go codziennie. Nie potrzeba nakładać go grubą warstwą, wystarczy naprawdę minimalnie bo krem ma konsystencję żelową i bardzo dobrze się rozprowadza. Czy kupię go ponownie? Nie mam pojęcia, być może jeden miesiąc to za mało na efekty dlatego zobaczę co będzie po kolejnym i wtedy zadecyduje czy warto ponowić zakup.
To moja pierwsza recenzja, wiec przepraszam za wszelkie błędy. Mogę obiecać, że z każdą kolejną będzie coraz lepiej.
Ciekawy produkt!
OdpowiedzUsuńDobra recenzja:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam, aczkolwiek nie byłabym w stanie dać za krem takich pieniędzy haha
OdpowiedzUsuń❤ blog
jak na taki słoiczek to cena jest naprawdę wysoka.. aczkolwiek może przekłada się to w działaniu :)
OdpowiedzUsuńOstatnio bardzo wielu youtuberów poleca tą firmę. Sama jej jeszcze nie wypróbowałam, bo uważam ją za niewartą swojej ceny. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMska-blog.blogspot.com
Używałam i uwielbiam ten produkt
OdpowiedzUsuńMój blog KLIK
Sama nie kupiłabym tak drogiego kremu, chyba, że byłby naprawdę dobry
OdpowiedzUsuńpolnemaki.pl
Słyszałam coś o tym kremie , ale z tego co pamiętam jedna osoba mi go odradzała . ale wypróbuje
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam i raczej nie przekonałabym się, żeby wydać tyle kasy na krem :D
OdpowiedzUsuńZapraszam również do mnie :)
PHOTOGRAPHYBYWERONIKA LINK
Oj coś wiem o takim problemem z dobraniem kremu ;)
OdpowiedzUsuńAle tak jam mówisz trzeba najpierw poznać dobrze swoją cerę aby dobrze trafić :P
Mnie trochę przeraża cena kosmetyków Clinique, choć nie powiem, chętnie skusiłabym się na któryś z kroków - np. tonik złuszczający...
OdpowiedzUsuńFajna recenzja, choć zabrakło mi podania składu, bo zawsze go analizuję przed zakupem. Jak na razie moim ulubionym kremem nawilżającym jest Biolaven, ale teraz mam na oku coś z nowej linii Tołpy, zobaczymy jak się sprawdzi.
OdpowiedzUsuńciekawy produkt, dobrze ci poszło jak na pierwszą recenzję ;) ja jednak chyba wolę zostać przy swoim sprawdzonym kremie który mnie nie uczula- niestety u mnie eksperymenty z nowymi kosmetykami zazwyczaj kończą się uczuleniem ;/
OdpowiedzUsuńJa osobiście nie uzywam tych kremów, bo jakos nie przekonuja mnie 😞 cena nie powala,ale moim skromnym zdaniem wole z Avonu ^_^
OdpowiedzUsuńKlik->www.JestemDumnaMama.blogspot.com
clinique to rzeczywiście cudowna firma, ciągle teraz o niej słyszę od kosmetyczki, że mają najlepsze produkty.Ceny mają trochę wygórowane, ale chcesz być piękną to musisz wydawać sporo kasy.Masz bardzo ładny wygląd bloga taki minimalistyczny i prosty.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o cenę i o jakoś kosmetyków z tej firmy to niestety cena jest za duża..
OdpowiedzUsuńJak to pierwszy raz recenzję piszesz? Wyszła ci naprawdę na sto-profesjonalnie.
Pisz więcej recenzji bo chce się czytac;)
Pozdrawiam! :*
Szkoda tylko że cena taka wysoka :/
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie! Zaobserwuj, jeśli Ci się spodoba! :)
>> ALEXANDRAK-BLOG.BLOGSPOT.COM <<
Uważam, że tylko w niektórych sytuacjach należy kupować AŻ TAK drogie kosmetyki. Jest wiele, WIEEELE producentów, którzy wprowadzają na rynek tańsze - a lepsze. Douglas jest firmą dobrą, więc sądzę, że każdy kto kupi nie będzie żałował. Co do recenzji moim zdaniem wyszło Ci to świetnie, zostawiam obserwację i liczę na więcej.
OdpowiedzUsuńhttps://werablogerkaa.blogspot.com/ Zapraszam, dopiero zaczęłam. :)
Czytałam wiele pozytywnych opinii o produktach tej marki, niestety sama nie miałam okazji wypróbować jeszcze żadnego z ich kosmetyków.
OdpowiedzUsuńja kupiłam sobie trio do nawilżania skóry z clinique, cudo! Warte swojej ceny :)
OdpowiedzUsuńwww.kayleenbeauty.blogspot.com
O, nie słyszałam o tym kremie, może się skuszę.. :)
OdpowiedzUsuńhttps://julietguliet.blogspot.com/ zapraszam na mojego bloga :)
Też widziałam clinique u wielu yt'berek i chciałam kupić, ale chyba wstrzymam się jeszcze troszkę z zakupem. Czekam na kolejny post i wieść czy coś się zmieniło :)
OdpowiedzUsuńhttp://flawlessgold.blogspot.com/
dla mnie ten krem super się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
http://recenzjemlodejmamy.blogspot.com/
Wydaje się być bardzo ciekawym produktem :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam pomadki nawilżające Clinique, więc może i kremu kiedyś spróbuję :D
OdpowiedzUsuń