poniedziałek, 11 grudnia 2017

Dear Santa Claus

Dzisiejsza notka jest kontynuacją poprzedniej. Weszłam w ten grudzień jak torpeda, mimo, że wciąż nie ma śniegu, na który tak bardzo czekam! Mikołajki już były, jedni dostali czapki i szaliki, a inni dużo czekolady! A kto dostał mocnego przytulasa, który uderzył cie w serce swoim ciepłym uczuciem? Grudzień jest dla mnie wyjątkowo emocjonalny. Nie kojarzy mi się z drogimi prezentami, a z uczuciami. Dlatego dzisiaj poprosiłam moich obserwatorów na różnych social media, żeby napisali co by chcieli dostać od Świętego Mikołaja. To nie jest tylko mój list. A wasz wszystkich.

wtorek, 5 grudnia 2017

Hello December!

Witaj Grudzień i witajcie Wy. Zawsze wybierając się na sesję, czy to z Karoliną, czy z panią Lidią, czy z Ewą staramy się robić zdjęcia tematycznie do danej pory roku, do mojego obecnego humoru lub do moich najnowszych inspiracji. Przysięgam, mrugnęłam tylko okiem, a już pojawił się grudzień. Nie wiem jak to się stało, ale w tym roku w ogóle go nie czuję. Każdy miesiąc jest dla mnie wyjątkowy, ma swoją moc, magię i aurę. A grudzień? Nagle zbuntowałam się i tupnęłam nogą jak małe obrażone dziecko, które nie może dostać tego czego chce. A ja przecież nie chce wiele. Śniegu po pas, lepienia bałwanów z siostrami, bitwy na śnieżne kulki, kuligu rodzinnego... wszystko czego chcę to tylko śnieg. I kiedy parę dni temu zaczął padać z deszczem, stałam w oknie jak małe dzieciątko i byłam zaczarowana. To co, że z deszczem. To co, że zaraz zniknął. Ale był. 

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia