piątek, 24 kwietnia 2020

Lawendowa poezja / dworzysk

Witam was dzisiaj lawendowo w kolejnym poście wspieram w kryzysie. Ostatnio bardzo mocno szukam w sieci polskich przedsiębiorców, bo to właśnie ich chcę w tym trudnym czasie wesprzeć nie tylko ciepłym słowem, ale i finansowo. Na mojej tapecie dziś lawendowa marka, a dokładniej dwójka przesympatycznych osób, którzy prowadzą dworzysk, pole lawendy. Dworzysk to nie tylko miejscowość, gdzie mieszkają Ula i Grzegorz Kopciewscy, to tutaj uprawiają lawendę. W ich sklepie znajdziecie produkty z lawendy, a także mieszanki ziołowe. 

Oprócz tego, że jestem maniaczką kosmetyczną, to także uwielbiam zioła! Często do kosmetyków naturalnych dodaje to co sama wyhoduje na swoim balkonie. Mój wybór przy zamówieniu był oczywiście prosty - coś dla skóry i coś dla spokoju ducha, smaku. Wybrałam hydrolat lawendowy i przysięgam, że ten produkt uratował moją cerę. Od jakiegoś czasu miewam problemy ze skórą na twarzy. Jest pozbawiona blasku, przesuszona do takiego stopnia, że skórki płatkami odpadają, a żeby było mało po czterech latach odkąd mam kolczyka w nosie pojawiła się tam mała ranka. Hydrolat jest do każdego rodzaju cery, ma sporo zastosowań ale działa m.in. ściągająco, łagodzi zmiany skórne, zmniejsza przebarwienia, wspomaga gojenie się drobnych ran. O pełnym zastosowaniu można poczytać tutaj, hydrolat lawendowy. Jeśli szukacie czegoś co działa naprawdę szybko, jest naturalne  i tanie to mogę polecić z całego serca ten produkt. Stosuje go na całą twarz, szyję. od czasu do czasu nawet na włosy, oraz na drobne rany. Jego zapach to moje dzieciństwo, wioska pełna zieleni i zapach mojej prababci, która zawsze leczyła nas ziołami. 

Drugi produkt, który wybrałam to herbata Śpij dobrze. W swoim asortymencie mają także herbaty o nazwach: Odpocznij chwilę, Na zdrowie, Dobrego dnia oaz susz Lawendy, który również można zaparzać. Moja herbata to mieszanka ziół, która jest na lepszy sen. Zioła, które w niej znajdują się to kwiat lawendy, kwiat rumianku, liść melisy, szyszki chmielu oraz kwiat wrzosu. Może nie brzmi zachęcająco to jednak w smaku jest przepyszna. Nasuwa się jedno pytanie, czy rzeczywiście działa? Żeby nie było, testowałam to ja, mój narzeczony, a także moja babcia z dziadkiem, którzy skarżyli się na zły sen, bezsenność, pobudki nocne. Moja babcia była tak zachwycona działaniem, że poprosiła o zamówienie jeszcze jednego opakowania. Musicie koniecznie wypróbować!:) 
Mgiełkę lawendową dostałam w gratisie - bardzo miło ze strony sklepu.

Korzystaliście kiedyś z naturalnych kosmetyków i herbat? Znacie firmę dworzysk? Zapraszam do dyskusji w komentarzach. 

SOCIAL MEDIA
INSTAGRAM FACEBOOK
EMAIL: pa.grygorowicz@gmail.com













2 komentarze:

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia